 |
Forum Elektroników
elektroniczne forum dla wszystkich |
| Autor |
mkfos
początkujący
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Stalowa Wola
Nie 19:22, 29 Cze 2014
|
|
| Wiadomość |
 Moje informacje dla złota w łuku elektrycznym
|
  |
|
Witam!
Taka technika wymaga dobrych rzeczy to znaczy kondensatorów tantalowych na rdzeniu stalowym, czyli takie jak są wojskowej klasy i też lepszych kondensatorów elektrolitycznych.
Nie można się tym bawić zwiększając napięcie wyjściowe zasilacza, oraz wartość pojemności kondensatorów, bo są to nie tak znane ludziom rzeczy i niebezpieczne i można tym spalić sobie nawet mury domu, do gołej ziemi, jak ktoś to wie!.
Złoto w łuku elektrycznym może być realne, jedynie stosując mały przekrój drutu miedzianego na elektrodę, ale i to ma swoje ograniczenia, bo miedziany drut f=0.25mm o długości większej jak 15mm nie może być stosowany, ze względu na dużą rezystancję i indukcyjność.
Dlatego podałem przykładowo mechaniczną ciągarkę do drutu miedzianego i złotego i jak jest to mała i precyzyjna rzecz.
Zatem aby nie było wielkiego szkodliwego promieniowania należy stosować mały przekrój drutu-elektrody i babrać się w małych odstępach elementów i w takich węzłowych połączeniach na blokach złożonych kondensatorów, wyjściowego zasilania.
Ciekawe bo elektrody węzłów prądowych wystają bezpośrednio ponad płytkę podwieszającą je krótko od spodu bezpośrednio nad elektrodą kolektora C, dla filtru Co i bezpośrednio nad elektrodą prostownika Ip węza masy GND.
Czyli rygor bezpośrednio krótkich połączeń jest konieczny i dlatego tak ważny filtr tantalowo ceramiczny jest też tak krótko podłączony do węzłów filtru Co+/-, co jest widać na węźle masy GND i na węźle Co jako dużej średnicy po dwa otwory na każdą elektrodę bloku kondensatora tantalowo ceramicznego, który praktycznie wisi na milimetrowych połączeniach, tymi grubymi parami drutów, pomiędzy węzłami Co i GND.
Blok kondensatorów elektrolitycznych ma dodatkowo uszlachetniające kondensatory: tantalowy 220uF i ceramiczny SMD o łącznej pojemności 3uF.
Zabawa w robienie złota polega na takim dobraniu napięcia łuku, aby tylko się złoto wydzielało i nie należy przekraczać napięcia Uo=19.5V i tylko bawić się poniżej tego napięcia.
Niema wielkich informacji dla łuku do złota, bo to jest tylko że możliwa babranina się w krótkich połączeniach, a więc przy konstrukcji należy się wykazać jakąś inteligencją.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mkfos dnia Nie 20:17, 29 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
    |
|
| Autor |
mkfos
początkujący
Dołączył: 28 Kwi 2013
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/8
Skąd: Stalowa Wola
Wto 0:49, 01 Lip 2014
|
|
| Wiadomość |
|
|
Ktoś może być ciekawy czy sam zrobiłem taki zasilacz do złota?, zrobiłem ale w powtórkach w czasie i zabezpieczony przed użyciem dałem go do mojego bata ciotecznego w Stalowej Woli, mówiąc jemu że to jest już dobra konstrukcja i pewna do robienia złota, ale brat kosmita coś kombinował i niby chciał abyśmy się tym zabili, aby nic mieć z tym wspólnego, ale kiedy miało do tego dojść, to on pierwszy zniknął i tylko ja się tym zabiłem i jego dom z murem się spalił do gołej ziemi, ale sąsiednie bliźniaki oddzielone murem jedynie poprzez papę nie spaliły się, oczywiście zrobił to jak już nie było ludzi w domach i miało wszystko zniknąć, dla ponownego cofnięcia się w czasie.
Wiem to wszystko, bo kiedyś do mnie zadzwonił i opowiedział mi jak się spalił jego dom i poza tym sam sobą widziałem ten moment jak mi dał coś co promieniuje i osłabia od razu człowieka i to dałem jako elektrodę w łuku i dopiero wtedy wybuchło promieniowanie na spalenie domu.
Kiedy dałem jemu ten zasilacz to było to już trochę zimną porą roku i powiedziałem że skombinuje się przedłużacz 15m i w ogrodzie jak będzie ciepło pobawimy się w robienie złota.
Złoto robić takim czyś to jest nic takiego, bo to jest tylko zwykły łuk, który nie jest za głośny i kopci-śmieci dużą ilością węgla, co w automatach trzeba przedmuchiwać i to chyba parą wodną, aby atomowy pył węglowy nie wybuchł jak proch strzelniczy.
W 1984 roku robiłem moje zasilacze i zauważyłem że nawet drut leżący na blasze nie zwiera zasilacza i nie rozładuje kondensatora wyjściowego i postanowiłem sprawdzić co się stanie jeśli zwiększę napięcie wyjściowe i zastosuje równoległy tranzystor mocy BD355 i zastosuję dodatkowe kondensatory tantalowe i ceramiczne na bloku kondensatorów elektrolitycznych i wyładowanie łuku zrobię prawie na samych elektrodach kondensatorów tantalowych i to dopiero wtedy miałem nie syczący łuk ale bardziej nagły, szybszy i głośniejszy i okopciło węglem i wydzieliło się trochę złota, jak kulka pisząca od wkładu długopisu.
Wcześniej wiedziałem że jeśli zastosuję w filtrze Co tylko ponad 1000uF kondensatorów tantalowych, to stabilizator w ogóle nawet na oscyloskopie 2mV/cm nie zadrga ciągłą linią i też w pasmie, na zaiskrzenie obciążenia amperami.
Obecnie od dwóch lat mam zrobiony zasilacz wysokiej sprawności, jak w moich opisach, i traktuje go jako jedną z części do zasilacza do złota, czyli jako pod stołowy, a właściwy zasilacz do złota jakoś coś mi nie daje zrobić, ale nie zanczy to że nie mogę zrobić -jak będzie ostateczna potrzeba to zrobię i lepszy od poprzedniego, bo już jedną i dodatkową część mam, jako zasilacz podstołowy, czego w pierwszej wersji nie zrobiłem, czyli na komplet urządzenia będą wchodzić 3 zasilacze, co znacznie poprawi szybkość działania i precyzję pozostałych zasilaczy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mkfos dnia Wto 8:08, 01 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
Szukaj
