 Wysłany: Śro 19:21, 02 Cze 2010 Temat postu: Problem z scalkami TDA |
|
| Mam tak problem a mianowicie:
Zrobiłem wzmacniacz na TDA1554 i niestety go spaliłem(odrazu po podłączeniu). Po podłączeniu amperomierza okazało się że przez nie płynie prąd ponad 10A (a powinno być max 5A). No i nie wiem co było tego powodem wszystko było dobrze połączone. Zrobiłem na na podstawie tego schematu: http://www.elektroda.pl/rtvforum/files-rtvforum/wzmacniacz_sterofoniczny_2x22w_z_ukladem_tda1554_2004.pdf morze miałem dodać kondensator i rezystor na 14 pinie tak jak tam pisze? No i teraz chcę spróbować z TDA8561Q które aktualnie znajduje się w (sprawnym) radiu samochodowym. no i chcę połączyć to według schematu z noty katalogowej(w wersji na 2 głośniki): http://www.datasheetcatalog.org/datasheet/philips/TDA8561Q.pdf no i teraz jest takie pytanko bo do 16 pinu jest na schemacie podłączone napięcie wcześniej poprzedzone rezystorem 10kΩ a radiu do tej nóżki nic nie jest podłączone i nie wiem czy podłączyć napięcie do tego pinu. Napięcie podawanie na scalek wynosi 15V. Zasilam to trafem 12V 50W z gotowym mostkiem prostowniczym. Jak myślicie opłaca się wlutować ten scalek(bo nie chcę następnych marnować bo spaliłem już 2) i spróbować? A co do tego rezystora to przy takim oporze to chyba 0.25W wystarczy? Piszcie co wiecie, każda informacja się przyda |
|
