 Wysłany: Czw 21:27, 16 Cze 2011 Temat postu: Wzmacniacz lampowy Marshall TSL 60 problem |
|
| Witam.
Na samym początku zaznaczę, że mam słabe pojęcie o elektronice ale chciałbym abyście spróbowali zidentyfikować w czym tkwi problem z moim wzmacniaczem. Otóż niedawno zauwżyłem, że jedna z lamp na końcówce świeci na niebiesko i zwyczajnie pada, do tego jedna lampa na preampie też była niesprawna a cały wzmacniacz działał krótko mówiąc niezadowalająco (ale to miało swoje uzasadnienie bo grałem na nich już całkiem długo). Postanowiłem wymienić cały komplet lamp. Po zamontowaniu nowych, włączeniu, zauważyłem że ostatnia z lamp na końcówce źle pracuje(już całkiem katastrofalnie), pojawiły sie trzaski itd. no i również świeciła na niebiesko, strasznie się rozgrzewała, była jak kompletnie zniszczona pomimo,że byla nowa. Pomyslalem, ze to wina lampy i wymienilem kolejny raz pare lamp na koncowce. Tym razem wszystko już grało... ale do czasu bo po tygoniu, kilku godzinach gry po raz kolejny wystąpił problemm i lampa w tym samym miejscu znowu świeci na niebiesko, wzmacniacz stracił na mocy no i stało się dokładnie to samo co z tą pierwszą starą lampą... A uzytkowalem jej praktycznie chwile.! Wnioskuję wiec ze problem tkwi gdzies we wzmacniaczu, byc moze w wejsciu na lampe bo za kazdym razem pada ta ostatnia lampa,w tym samym miejscu. Nie znam się kompletnie i chciałbym, o ile jet taka możliwość żebyście mi jakoś wyrozumiale odpowiedzieli i spróbowali zlokalizować problem. Mam zamiar zawieźć to do kogoś kto się na tym zna ale wczesniej chcialbym tez miec jakies pojecie o tym w czym moze byc problem.. Z góry dziękuję za odpowiedzi Pozdrawiam Armin |
|
